Z mesy s/y Leporello
2012-08-05 14:42
Bydgoski jacht Leporello kolejny raz gościł na swoim pokładzie grono zaprzyjaźnionych żeglarzy – biznesmenów. Tym razem żeglowano po ciepłych i kryształowo czystych wodach Dalmacji. Urozmaiceniem rejsu były postoje w uroczych i malowniczych portach oraz często serwowane owoce morza z doskonałym lokalnym winem.
Na keji w Sukosanie krótką pogawędkę ucięli współwłaściciel jachtu Leszek Lewiński (z lewej) i kapitan Stanisław Szajówka.
Przed wyjściem w morze. Od lewej: Tomasz Jaskólski, Leszek Lewiński (współwłaściciel jachtu), Dariusz Ratajczak (I oficer), Stanisław Szajówka (kapitan), Marek Poliwka, Józef Gramza, Czesław Abramczyk i Mirosław Klessa.
Kornaty, zatoka Telašćica. S/Y Leporello na kotwicy.
W morzu. W firmowych koszulkach Przedsiębiorstwa „ABRAMCZYK” od lewej stoją: Józef Gramza, kpt. Stanisław Szajówka, Marek Poliwka, Tomasz Jaskólski, Czesław Abramczyk i Dariusz Ratajczak.
Sibenik widziany z morza.
Za sterem Marek Poliwka, obok Czesław Abramczyk i Tomasz Jaskólski
Zaczyna się sztorm. Charakterystyczna dla tego regionu bora osiągnęła siłę 8° B
Wieczorem, po upalnym dniu chłodne piwo smakowało wyśmienicie. Degustują je (od lewej): Czesław Abramczyk, Dariusz Ratajczak, Tomasz Jaskólski, kpt. Stanisław Szajówka, Józef Gramza, Marek Poliwka i Mirosław Klessa.
Na stole w mesie owoce morza przyrządzone przez Czesława Abramczyka – smakosza i eksperta w tej branży.
———
Powrót